sobota, 20 listopada 2010

2009-04-16 Projekt "klon" :)


Jeszcze jesienią tamtego roku wykopałem kilka klonów pospolitych. Na wiosne "dokopałem" jeszcze kilka. Wszystkie o grubości pnia nie przekraczającej średnicy ołówka. Wszędzie ich pełno, zwłaszcza w przydrożnych rowach, w miejscach bardziej zacienionych. Wszystko po to, żeby stworzyć drzewko o grubym, mocnym pniu w stosunkowo krótkim czasie. Pierwotny plan zakładał owinięcie drzewek wokół stożkowatego przedmiotu. W tym celu stworzyłem ten oto dziwny przedmiot :P



Trzeba przyznać, że estetyka jest przerażająca, ale zasadniczo swoją funkcję spełniał. Odpowiednio splecione klony powinny się zrosnąć częściowo po 1-2 latach, natomiast po kilku sezonach, niemalże całkowicie złączyć się w jeden solidny pień, nie pozostawiając bardzo widocznych blizn. Tyle, że plan nie do końca się powiódł z 2 powodów. Po pierwsze drzewka były nieco za grube i owinięcie ich było praktycznie nie możliwe, a po drugie było ich za mało i nie starczyło na pokrycie całości. Niestety nie starczyło mi czasu na wykopanie dodatkowych kilku sztuk, zresztą wykopane i częsciowo ułożone rośliny trzeba było jak najszybciej umieścić w ziemii. Skończyło się na tym, że klony nie są zaplecione, a jedynie umieszczone pionowo na stożku a w zasadzie na 3/4 stożka i owinięte w kilku miejscach ciasno rafią. Całość jest już w gruncie. Co będzie dalej sam nie wiem do końca, najprawdopodobniej jesienią dosadzę brakujące klony i zaczne ukorzenianie przy nasadzie pnia, jak narazie trzeba będzie zadbać o najlepsze warunki rozwoju, niech sobie spokojnie rosną, a jesienią okaże się czy pieńki zaczynają sie zrastać. Na koniec fotka drzewka posadzonego do gruntu:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz