sobota, 20 listopada 2010

2009-07-31 Wszystkiego po trochu + fikus fukinagashi


Przez ostatnie miesiące nie było przy drzewkach żadnej pracy poza podlewaniem i nawożeniem, więc po części z nudów, a po części z chęci posiadania drzewka w stylu fukinagashi przekształciłem fikusa stojącego na parapecie na drzewko smagane wiatrem. Fikusy zbyt dobrze się do tego nie nadają, czas na drutowanie też nie za bardzo, ale bardziej potraktowałem to jako nowe doświadczenie i próbę zrobienia czegoś z "niczego".

Materiał początkowy z kilkoma drutami.

Efekt końcowy. Na pewno trzeba będzie skupić się na rozbudowie dolnych gałęzi, pogrubieniu pnia, a przy wiosną na nasadzeniu pod odpowiednim kątem.
Z pozostałych drzewek - wyczyściłem i zabezpieczyłem jiny i shari u cyprysa, przesadziłem fikusa z połączonymi pniami do przepuszczalnej mieszanki. Wrócił też do pokoju bo na balkonie nie ma dla niego odpowiedniego lokum. Na koniec mała galeria.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz